poniedziałek, 8 października 2018

Na początku tak nie było

Witam, 
Tam gdzie sprawy damsko-męskie (oby) od dość dawna widać, że mądrzejsi twierdzili iż dawniej było lepiej. We wczorajszej Ewangelii pojawia się wątek udzielonej przez Mojżesza dyspensy do listu rozwodowego. Chrystus nie miał łatwej odpowiedzi, gdyż musiał zakwestionować prawodawstwo Tego, który wprost rozmawiał z Dawcą pierwszej Konstytucji, lecz uczynił to jednoznacznie. Mojżesz dał wam taką możność w uwzględnieniu waszej już dość podupadłej (trzy tysiące lat temu) skłonności, ale jest to tylko prawo pozytywne. Na początku tak nie było. Kobieta i mężczyzna wywodzą się z zasady jednego ciała i do tego ciała jako małżeństwo zmierzają, tak między sobą, jak w reprodukcji. Eskimos z trudnością przypomina Zulusa, ale kobiety i mężczyźni obu ras mogą bez problemu (poza językowym, ale pewnie już i tak mówią po angielsku) stworzyć i powołać jedno ciało. Podobnie ktoś mówi (i to często): geje i lesbijki byli już w starożytnej Grecji, byli, dawniej też byli, w Sodomie np., ale NA POCZĄTKU TAK NIE BYŁO. Najgłębiej naukowa Księga Rodzaju opowiada o początku człowieczeństwa jako bytu odrębnego pośród zjawiska życia i nie daje przykładu, że Adam był 'zainteresowany', choć nie wiedział jeszcze o innym wariancie, którymś ze zwierząt przyprowadzonych mu do mianowania, mówił 'istota żywa' i następna proszę. Z symbolu jego żebra Stwórca nie uczynił drugiego pana, tylko właśnie nie-wiastę, płeć odmienną, a najściślej ludzką. I powiedzmy jasno, było to przed grzechem pierworodnym, gdy kobieta nie została utworzona jako malum necessarium do rozmnażania, a właśnie jako jasne wypełnienie konstrukcji człowieczeństwa. Tak właśnie było na początku.
Dziś cieszymy się, gdy jeszcze względnie efektywnie jest egzekwowany, i tak selektywny, przepis Kto zabija człowieka podlega karze..., ale na początku było Nie zabijaj. Zakaz, a nie umowa społeczna, taka jak 'kto chce się napić piwa, podlega opłacie 2,50'.
Wszystko się zmienia, na pewno, ale na gorsze. Nie zmienia się jednak przynajmniej ludzki egoizm. Jeśli już nic nie przemawia do nas teoretycznie, to może choć spojrzeć praktycznie: myślimy, rozmawiamy, odczuwamy siebie, bo mieliśmy rodziców, a nie partnerów jednopłciowych i nie potraktowali nas zabiegiem, tylko porodem. O tej refleksji post factum w odniesieniu do tego co było na początku, jak zawsze dobitnie, a w sposób w pełni oczywisty wyłożył Ks. Prof. Karol Szumacher w niedzielnym kazaniu o 9. Polecam co tydzień.
Powodzenia,
Łódź Bałuty, 8. października 2018 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz